Czy Tobie też słowo dyscyplina kojarzy się z zadaniami domowymi, surową panią od biologii ze srogą miną i tabliczką mnożenia? Brrrr
Zepsuli nam to słowo! Źle nam się kojarzy i nic dziwnego że nie chcemy na własne życzenie narzucać sobie żadnej dyscypliny. Czasami jednak ta racjonalna część nas decyduje, że chce coś zrobić, no np. zacząć medytować pięć razy w tygodniu od stycznia. Rozumna część wie, że jest to dla nas dobre i pożyteczne. Ale… już po kilku dniach wiele osób przerobi znajomy scenariusz. Ja go przerobiłam – bardzo wiele razy. Więcej