Cześć! Mam na imię Monika i nauczę Cię ćwiczeń uważności. Pomogę Ci opanować stres, wyciszyć się i obrać mocny kurs na wewnętrzną równowagę.
Praktyka uważności jest dla Ciebie jeśli chcesz:
skuteczniej radzić sobie z napięciem i stresem na gorąco, gdy coś się dzieje (stworzyć swoją „apteczkę pierwszej pomocy”);
budować swoją wytrzymałość psychiczną na czasy trudności;
lepiej spać, odpoczywać i relaksować się – poznać praktyczne metody na całe życie, nauczyć się łatwych, kojących układ nerwowy ćwiczeń;
poprawić zdolność do koncentracji i pamięć – łatwiej się myśli, gdy jest się spokojnym;
w konstruktywny sposób odnosić się do swoich emocji – nie tłumić, nie wybuchać;
nawiązać lepszy kontakt ze sobą i mieć większą klarowność co się czuje, co się myśli;
poczuć większą satysfakcję z życia, odkryć niecodzienność w codzienności, zacząć dostrzegać i cieszyć się „zwykłymi” rzeczami;
zdobyć wiedzę o funkcjonowaniu swojego układu nerwowego i lepiej zrozumieć nie tylko siebie, ale i swoich bliskich i tego niemiłego kolegę z pracy także 😉
odnosić się do siebie z życzliwością i współczuciem – coś, co często obecnie określa się jako akceptacja siebie;
przekazać te umiejętności swoim bliskim, aby oni też mogli skorzystać.
Czy medytować znaczy oczyścić umysł z myśli?
Jaka pozycja w czasie medytacji?
Krótka medytacja z podporą oddechu
Wasze Opinie:
Dowiedziałam się, jak wrócić do "siebie", jak zauważać "tu i teraz" oraz wiem więcej o emocjach i stresie, i o tym, jak sobie z nimi radzić. Najbardziej podobało mi się, jak prowadząca komunikowała się z grupą - uważność, wrażliwość na drugiego człowieka podczas prowadzenia warsztatów.
Halina Pokorska6 stycznia 2019
W sytuacjach stresowych potrafię życzliwiej spoglądać na siebie, dostrzegając każdą z emocji jako dobrą bądź tylko albo aż ok. Odczuwam większą życzliwość względem trudnych doświadczeń i lepiej odczuwam swoje ciało, co dobrze wpływa na mój stan umysłu.
Małgosia11 grudnia 2018
Praktykę oceniam za bardzo pomocną, szczególnie w sytuacjach "trudnych", tj. zbyt dużego obciążenia pracą, stres, nawet elementy chorobowe. Koncentracja na sobie, swoich odczuciach, uspokojenie emocji jest nie do przecenienia. Dziękuję.
AgnieszkaTychy11 grudnia 2018
Można długo błądzić próbując różnych dróg medytacji, czytając, siedząc samemu w domu. Kurs uważności to absolutnie doskonała mapa, przewodnik po różnych możliwościach. A sama prowadząca? Obserwuje, daje dużo wyrozumiałości, spokoju i akceptacji naturze ludzkiej. Monika jest wszystkim ty, czym nauczyciel powinien być. Podczas kursu takie słowa jak "oddech", "dźwięk" nabierają nowego, pełnego znaczenia. Dziękuję Monika.
Sonia Bielsko-Biała21 września 2018
Jeśli myślisz, że kurs Mindfulness nie jest dla ciebie, to właśnie jest. Przynajmniej tak okazało się w moim wypadku, bo zacząłem praktykę trochę na doczepkę, by żonie było raźniej. Monika stworzyła na spotkaniach bezpieczną przystań dla naszych niepokojów i ciągłego potoku myśli, który nauczyliśmy się dostrzegać. Osiem tygodni to sporo czasu. Ale mógłby trwać i dwadzieścia, to bez znaczenia, bo i tak najważniejsze była praca pomiędzy spotkaniami. Nie jest kurs dla leniwych. Poleciłbym go natomiast osobom, które chciałby zacząć żyć pełniej i nauczyć się najpierw dostrzegać, potem oglądać a na koniec zrywać najbardziej soczyste owoce z całego drzewa życia.
Michał21 września 2018
Pracuję nad sobą na kilku poziomach i stwierdzam, że mindfulness jest bazą większości praktyk z jakimi mam obecnie kontakt (psychoterapia, rozwój duchowy) i odczuwam duży wpływ tych działań na moje życie. Przede wszystkim ulga, odpuszczanie kontroli, dostrzeganie różnicy między możliwością wpływu na siebie a na innych ludzi, czy zdarzenia. Łatwiej mi wychodzić z roli ofiary, odwracać uwagę od przymusu doszukiwania się winnych, a obserwować swoje ciało i jego procesy i postrzegać je jako coś fascynującego. Doświadczam w praktyce coraz częściej co to ta Akceptacja i jak ją odczuwam w sobie. Wdzięczność i życzliwość to elementy, które dzięki praktyce mindfulness wzbogacają moje umiejętności wykorzystywania narzędzia nvc. Mam wrażenie, że wzrósł u mnie poziom empatii, do którego mam częściej dostęp będąc we własnych trudnych emocjach, co kiedyś było dla mnie bardzo trudne czy wręcz niemożliwe.
DZIĘKUJĘ ZA UMOŻLIWIENIE MI WZIĘCIA UDZIAŁU W TRENINGU I DOŚWIADCZENIA TEGO WSZYSTKIEGO CO POWYŻEJ OPISAŁAM- OGROMNA WDZIĘCZNOŚĆ ODE MNIE MONIKO! 🙂
Klaudia Lach24 lutego 2018
Dzięki uczestnictwu w treningu uważności jestem bardziej świadoma, łagodna i życzliwa dla siebie. Mniej martwię się tym, co myślą o mnie inni, przestałam zamartwiać się o przyszłość. Często odczuwam spokój. Nabrałam dystansu do sytuacji, które wcześniej powodowały stan napięcia i odczuwałam stres. Zwiększyła się moja umiejętność oceny trudnych sytuacji "na chłodno". Nie działam automatycznie pod wpływem impulsu czy emocji. Dzięki mindfulness nauczyłam się "zwalniać" tempo, zauważam więcej codziennych przyjemnych chwil. Zajęcia prowadzone były w bezstresowy sposób, bardzo refleksyjnie otwierały oczy.
Marzena18 stycznia 2018
Jeszcze nie tak dawno miałam taki czas kiedy niekontrolowany przepływ myśli i ich totalne pogmatwanie miały bezpośredni wpływ na moje emocje. Odbijało się to na mnie i na moich najbliższych. Co gorsza, nie zdawałam sobie do końca z tego sprawy. Czułam tylko, że cały czas żyje w totalnym chaosie .... Mindfulness pozwoliło mi "głęboko odetchnąć", zwolnić i przyjrzeć się temu co się dzieje, pozwoliło dostrzec biedronkę wśród traw i cieszyć się czerwienią jej skrzydeł i delikatnością jej podrywania się do lotu. Ułatwiło obserwację myśli i przeżywanie tego co jest teraz , a nie co będzie (a może i nie będzie 🙂 Ćwiczę i widzę , że już poprawiło jakość życia mi i rodzinie, a właśnie to dla mnie jest bardzo ważne ... 🙂 Jeszcze raz dziękuję.
DariaMysłowice10 stycznia 2018
Na zajęcia zapisałam się z potrzeby wyciszenia się, aby lepiej porozumiewać się m. in. z niespokojnym dzieckiem. Po trzech zajęciach uświadomiłam sobie, że to jest dokładnie to czego mi było potrzeba a nawet o wiele więcej, a z każdymi kolejnymi zajęciami tylko okazywało się jak głęboko można próbować zajrzeć w siebie i pracować nad sobą, wyciszyć się i lepiej się komunikować i że są na to proste sposoby.
W zajęciach z Moniką bardzo ważne jest to, że to NIE sucha teoria o uważności, czy przeczytana książka, tylko, że ćwiczymy, czujemy o czym rozmawiamy i nad czym pracujemy. Bardzo przydatny dla mnie jest podręcznik i nagrania ćwiczeń do wykonywania, w każdej chwili można powrócić do danego tematu i przypomnieć sobie dokładniej. Nagrania, które zrobiła Monika szczególnie dobrze przekazują przesłanie ćwiczeń - kojący i pewny głos Moniki 🙂
Monika to sprawdzona trenerka, która świetnie dostosowuje tempo zajęć do uczestników, a także na bieżąco wychodzi na przeciw ich potrzebom (dzięki za sesję z bobasem!). Pięknie daje przykład sobą jak można być uważnym. Świetne było to, że można było czerpać z jej wiedzy i rozmawiać o różnych aspektach uważności również w kontekście innych praktyk medytacyjnych, czy zagadnień psychologicznych.
Dzięki wielkie i chętnie wezmę udział w kolejnym kursie stopień drugi!
Magda W.Tychy13 stycznia 2018
Jestem zadowolona. Na to szkolenie przyszłam z dużą ciekawością, która została zaspokojona [...] Metoda ta na pewno będzie stosowana w moim codziennym życiu prywatnym i zawodowym.
Aleksandra Swęd7 listopada 2017
Bardzo pozytywny odbiór. Zrozumiale tłumaczy kolejne ćwiczenia i możliwość użycia w codziennym życiu i pracy.
Czy na spotkaniach będą jakieś wykłady? Po co się spotykamy na 2 godziny?
Ten kurs ma charakter edukacyjny, ale przede wszystkim opiera się na ćwiczeniach i zdobywaniu doświadczenia przez zaproponowane praktyki. Mało gadania, dużo doświadczania. Nie ma notowania, uczenia się na pamięć, ocen, odpytywania czy tym podobnych rzeczy. Jest za to eksperymentowanie, przyglądanie się swoim reakcjom w bardzo otwarty i nie osądzający sposób. Spotykamy się co tydzień, aby przećwiczyć nowe praktyki, dowiedzieć się jaka stoi za nimi logika, jaki mają sens i podzielić się swoim doświadczeniem i obserwacjami – jeśli oczywiście chcemy.
Dlaczego ten kurs nie może być weekendowy tylko trwa aż 8 tygodni? Jaki jest w tym sens?
Nie wiem jak wy, ale ja nie mogę powiedzieć, żeby jakikolwiek weekendowy kurs zmienił coś na trwałe w moim życiu. Nawet dwudniowy kurs Excela, na którym kiedyś byłam, pracując na Excelu codziennie, niewiele wniósł zmian w to, jak używałam tego programu. Aby zmienić cokolwiek potrzeba czasu. Potrzeba stopniowego zagłębiania się w temat, w swoje doświadczenie, krok po kroku z kimś, kto nam pokaże jak i poprowadzi, abyśmy nie wpadli w typowe pułapki. Zrozumienie rozwija się wraz z nabywaniem osobistego doświadczenia. A żeby zdobyć doświadczenie potrzebny jest czas. Format 8-tygodniowego kursu został dobrze sprawdzony i przetestowany i zapewnia tę bezpieczną sieć i środowisko do uczenia się.
Po każdych zajęciach przesyłam nagrania w formie mp3 do indywidualnego ćwiczenia w domu. Niektóre z nich to bardzo krótkie praktyki (3 minuty), inne natomiast wymagają poświęcenia około 30 minut. W zależności od tygodnia ten czas będzie trochę inny. Uśredniając można powiedzieć, że zachęcam do poświęcenia około 30-45 minut dziennie na ćwiczenia, ale zdecydowanie nie zachęcam do wywierania na sobie niepotrzebnej presji. Robimy to, co jest dla nas możliwe, biorąc pod uwagę naszą pracę, obowiązki domowe, dzieci, psa i fakt, że doba ma tylko 24 godziny:) Nawet minimalna porcja ćwiczeń, jest lepsza niż żadna.
Ile czasu dziennie po zakończeniu kursu trzeba będzie poświęcić na ćwiczenia, żeby utrzymać efekty?
W czasie kursu zachęcam, żeby spróbować wszystkich zaproponowanych ćwiczeń. Dzięki temu po zakończeniu kursu będziemy mogli łatwiej wybrać to, co najbardziej nam odpowiada. Niektóre ćwiczenia są bardzo krótkie (3 minuty) i można je zrobić gdziekolwiek jesteśmy. Inne wymagają wydzielonego czasu i mogą trwać od 10 do 30 minut. Ile ćwiczymy zazwyczaj zależy od naszego indywidualnego grafiku, potrzeb i dostępnego czasu. Nie ma twardych zasad ile “powinno się” ćwiczyć. Rekomendacja jest jednak taka: lepiej regularnie nawet jeśli w małych porcjach, niż od przypadku do przypadku. Już tylko 15 minut dziennie to 105 minut tygodniowo, co daje 420 minut miesięcznie a 5,040 minut rocznie! Wiem, czasami nam się wydaje, że nie mamy nawet 15 minut. Ja zaczynałam od 5 minut. Zaczynamy od tego, co jest dla nas możliwe. Każdy z innego miejsca.
Nie lubię mówić na forum grupy, czy zawsze muszę się odzywać? Czy będziesz mnie “wzywać” do odpowiedzi?
Nie ma wzywania do odpowiedzi. Mówisz tylko, kiedy chcesz i jeśli w ogóle chcesz. Moje standardowe pytanie po naszych wspólnych ćwiczeniach brzmi: czy ktoś chciałby się podzielić swoim doświadczeniem? Jeśli nikt nie ma ochoty akurat wtedy się odezwać, idziemy dalej z tematem, który przerabiamy. Wszelkie instrukcje, pytania, które daję są wyłącznie zachętą, w żadnym wypadku nie są nakazem.
Czy na kursie trzeba będzie się dzielić jakimiś osobistymi sprawami?
Nie trzeba się dzielić niczym osobistym. Kurs uważności jest szkoleniem; nie jest natomiast grupą terapeutyczną. Zapraszam do dzielenia się wyłącznie swoim doświadczeniem z czasu wspólnego wykonywania ćwiczenia w sali lub w domu.
