Byłam kiedyś świadkiem takiej rozmowy:
-Nie pomaga mi to mindfulness, nie widzę rezultatów.
-Czy ćwiczysz regularnie?
-Nie..
kurtyna 🙂
Mindfulness to nie czary ani magiczna pigułka. Jak wszystko co ma jakąkolwiek wartość w życiu również rozwijanie uważności wymaga od nas pracy i poświęcenia. Nie wystarczy raz na rok pomedytować przez 10 minut, żeby zobaczyć efekty. Potrzebna jest regularna praktyka. To tak jakby ktoś brał prysznic raz na rok i był zdziwiony, że to nie wystarczy, żeby pachnieć i czuć się świeżo. Dla mnie codzienna praktyka jest właśnie jak codzienny prysznic – pomaga mi utrzymać higienę psychiczną.
obrazek: anja828/ pixabay.com