Trening Uważności – Monika Kaleta

Ach ten wiatr myśli…

Zauważyliście to sprzężenie zwrotne? Myśli wpływają na to jak się czujemy. Myśli rodzą emocje. Emocje wpływają na myśli.Mały eksperyment? Przypomnij sobie, kiedy ostatnio myślałaś o nieprzyjemnej rozmowie, którą trzeba będzie przeprowadzić albo o tym przemówieniu, które trzeba będzie wygłosić lub o rozmowie z szefem na temat projektu, z którym się spóźniasz. To tylko myśli a jednak możliwe, że szybciej bije ci serce, robi ci się gorąco lub słabo “na samą myśl” a może czujesz kłucie w żołądku lub ucisk w klatce piersiowej? Innym przykładem mogą być fantazje seksualne – ciało reaguje choć przecież w odpowiedzi na myśli i obrazy a nie na to co się dzieje w rzeczywistości.

To jest taka nieuświadomiona wiedza, którą możemy mieć o sobie, ale nie umiemy połączyć kropek i wykorzystać jej na swoją korzyść. A moglibyśmy to zrobić wiedząc np. że emocja, czyli fizjologiczna reakcja naszego ciała trwa rzeczywiście 1,5 minuty. To niezwykłe jeśli o tym pomyśleć. Coś się dzieje, bach! Emocja – strach, obrzydzenie, niepokój, smutek, radość, zazdrość, ekscytacja, cokolwiek. Hormony się wydzielają, przepływają przez nas i …odchodzą. Koniec.

Albo i nie… i najczęściej scenariusz jest inny.

Analizujemy, z tej strony, z tamtej, gdybiemy, przeżuwamy, zamartwiamy się, piszemy w głowie scenariusze filmu grozy, chcemy zatrzymać przyjemne odczucia, uwieszamy się na nich, chcemy kontrolować lub uniknąć nieprzyjemnych… tym samym utrwalamy coś, co mogłoby się skończyć… po 1,5 minuty. Nakręcamy swoje własne emocje. To jest nawyk, który nam szkodzi. Często nie zauważamy jak bardzo wpływa on na poziom stresu, niepokoju i niezadowolenia w naszym życiu.

Jaką mamy alternatywę?

Nauczyć się być ze swoimi emocjami. Nauczyć się przeżywać je, doświadczać ich i pozwalać im odejść.

Zauważać swoje myśli i jaki mają wpływa na nasze ciało. Nauczyć się kierować uwagę tam, gdzie chcemy a nie tam, gdzie prowadzi nas nasz nawyk nieustannego myślenia. To nie to samo co kontrolowanie myśli, próbowanie zablokowania ich lub wyrzucenia ich z umysłu. Tego się zrobić nie da. Ale zgodnie z zasadą, że na czym się skupiamy to wzmacniamy, ćwiczymy sprowadzanie naszego umysłu do chwili obecnej – do oddechu, ciała, dźwięków, smaków i innych doznań zmysłowych. Ćwiczymy w ten sposób mięsień uważności, skupienie i koncentrację.

Uczymy się jak nie rozdmuchiwać swoich emocji wiatrem swoich myśli a zamiast tego pozwolić im przychodzić i odchodzić jak morskim falom.

—–

Zapraszam na kursy w Tychach i do zapisania się na moją listę mailingową.

8-tygodniowe kursy mindfulness

Kalendarz wydarzeń w Tychach

Obrazek dimitrisvetsikas1969/ pixabay

Facebook
RSS

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Social media & sharing icons powered by UltimatelySocial